Wpływ lockdownu na funkcjonowanie emocjonalne i społeczne dzieci
Ten artykuł powstaje w przededniu wprowadzenia w Polsce jeszcze bardziej restrykcyjnych obostrzeń, ze względu na rzekomo gwałtowny wzrost zachorowań na koronowirusa. Decyzję o słuszności tego rodzaju kroków odłóżmy na chwilę na bok i zastanówmy się, jaki wpływ ma pandemia na funkcjonowanie emocjonalne i społeczne dzieci i młodzieży.
Sytuacja trwająca od roku na całym świecie jest zjawiskiem na tyle świeżym w historii, że szybko zaczęto obserwować jaki ma ona wpływ na samopoczucie psychiczne i fizyczne ludzi. Przeprowadzono więc pierwsze badania i wyniki są jednoznaczne:
-
51% osób badanych zgłosiło objawy wskazujące na załamanie funkcjonowania i wykonywania codziennych obowiązków,
-
38% respondentów stwierdza, że odczuwa objawy depresyjne,
-
62% uczestników badania relacjonuje nasilone objawy lęku uogólnionego,
-
37% wykazuje objawy zespołu stresu pourazowego (PTSD),
-
71% ankietowanych nadmiernie się zamartwia, rozmyśla, ma problemy z koncentracją i snem, przy czym u 13% z nich podejrzewa się wystąpienie zaburzeń adaptacyjnych.
(Raport „Zdrowie psychiczne w czasie pandemii COVID-19” Światowej Organizacji Zdrowia WHO z 6 października 2020 roku)
Z perspektywy dzieci sytuacja jest trudniejsza ze względu na kształtujące się w nich potrzeby: bliskości, kontaktu rówieśniczego czy poczucia bezpieczeństwa. Zamknięcie w domach w wyniku pandemii sprawia, że u dzieci spada motywacja, zaburzony jest rytm dnia, pojawia się ciągły stres lub uczucie niepokoju. Dziecko nie rozumie co się dzieje, dlaczego dorośli noszą maseczki, dlaczego one muszą nosić maseczkę i dlaczego nie mogą bawić się z ze swoimi przyjaciółmi.

Badania wskazują, że u dzieci zaobserwowano m.in.: opóźnienie w rozwoju społecznym, otyłość i uzależnienia od ekranów. Dzieci zmagają się także z samotnością, strachem przed zarażeniem bliskich i natłokiem zajęć w edukacji zdalnej.
Kwestionariusz wypełniony przez respondentów w czasie pandemii „Impact of COVID-19 and lockdown on mental health of children and adolescents: A narrative review with recommendations” wskazał, że rodzice zauważyli m.in.:
-
niepewność, strach i lęk młodszych dzieci w czasie pandemicznej izolacji,
-
zaburzenia snu, występowanie koszmarów, obniżony apetyt, pobudzenie i nieuwagę u dzieci,
-
nieustające pytanie starszych dzieci o powód izolacji i kwarantannę, i więcej widomości na temat choroby COVID-19.
Tego rodzaju objawy mogą w przyszłości skutkować trudnościami w nawiązywaniu relacji międzyludzkich oraz właściwego wyrażania i odczytywania emocji (obecnie jest to znacznie utrudnione, ze względu na przymus zasłaniania twarzy).
Równie istotnym, a często pomijanym problemem, jest dezinformacja. Rodzice mają trudność w przekazywaniu wiedzy na temat koronawirusa, sami także nie potrafią odpowiednio filtrować informacji, bądź korzystają tylko z tych negatywnych. W takich przypadkach, kiedy dzieci słyszą o kolejnych restrykcjach i zakażeniach zza szklanego ekranu, obserwują zachowanie i napięcie u rodziców lub konfrontują zdobytą wiedzę z rówieśnikami, wzrasta ich dyskomfort psychiczny i brak poczucia bezpieczeństwa. Chaos informacyjny nie sprzyja także budowaniu właściwej wiedzy i wzoru postepowania, aby się uchronić przed zarażeniem.
W ramach konieczności edukacji zdalnej, dzieci spędzają coraz więcej czasu przed komputerem. Badania wskazują, że „aż 57% dzieci w wieku 7-12 lat zwiększyło czas korzystania z internetu w okresie pandemii, i była to aktywność niezwiązana z nauką zdalną, ale dla rozrywki i przyjemności” (badania przeprowadzone na zlecenie Trend Micro Polska – firmy specjalizującej się w zabezpieczeniach cybernetycznych). Dane są niepokojące i wskazują na to, że dzieci nie mają potrzeby spędzania czasu na świeżym powietrzu czy aktywnej zabawy. Ciągła obecność online naraża dzieci na większość styczność z cyberprzemocą, nieodpowiednimi treściami w internecie, a także uzależnienie od technologii. A to wszystko odbywa się bez kontroli rodzica, który udostępnia elektronikę, by dziecko mogło przecież realizować zadania lekcyjne.

Brak ruchu i lenistwo w tym względzie (oraz nieodpowiednia dieta) przyczyniają się do otyłości u dzieci oraz wyrabiania niewłaściwych nawyków żywieniowych. Może to doprowadzić do problemów zdrowotnych związanych m.in.: z krążeniem krwi, ale także do złego samopoczucia psychicznego (dziecko źle się czuje we własnym ciele) oraz zaburzeń odżywiania (bulimia, anoreksja).
Jak więc zaradzić tym wszystkim objawom? Przede wszystkim należy zacząć od osunięcia na chwile tematu koronawirusa na bok i skupienia się na dziecku. W wielu aspektach niezbędna jest rozmowa, zauważenie uczuć lub problemów z którymi zmaga się dziecko oraz obecność rodzica w codziennych zmaganiach z obowiązkami szkolnymi. Rolą rodzica powinno być także zadbanie o własną kondycje psychiczną, uporanie się lękami, które mogą się rodzić w wyniku przedłużającej się pandemii. Dzieci i młodzież uczy się przez naśladowanie, więc to jedna z metod, by im pomóc.
Ważne jest by w czasie pandemii skupić się na wypracowaniu własnej, pozytywnej rutyny w domu. Należy uwzględnić potrzeby dziecka i włączyć je w proces budowania harmonogramu. Oto co możecie zrobić:
-
przygotuj rozpiskę dnia z uwzględnieniem czasu na naukę, Twoja pracę, posiłki, zabawę i sen. Powieś w widocznym miejscu,
-
zadbaj o to, by nie spędzać za dużo czasu w internecie,
-
wybierzcie sportowe aktywności, udajcie się na wycieczkę do lasu lub parku – ruch to zdrowie,
-
pilnuj dobrego wypoczynku i snu, w regularnych porach,
-
przygotowuj posiłki w oparciu o zdrową dietę, z uwzględnieniem dużej ilości warzyw i owoców,
-
ograniczaj przypływ negatywnych wiadomości na temat pandemii.

Trudno oszacować, jak długo potrwa trudna sytuacja w Polsce i na świecie związana z koronawirusem. Najlepszym sposobem, żeby poradzić sobie z tym, jest zadbanie o zdrowie swoje i dzieci, także psychiczne. Pamiętaj, że w momentach trudnych lub kryzysowych, warto zwrócić się o pomoc do specjalisty psychologa.